Prawdopodobnie nie jestem jedyną osobą, która zaczęła swoją drogę samodoskonalenia od prawa przyciągania. Z perspektywy czasu nie był to najlepszy sposób na rozpoczęcie mojej podróży. Powiem ci dlaczego.
Najpierw krótko o Prawie Przyciągania. Ci z nas, którzy widzieli dokument „Sekret” (lub czytali książkę), od razu wiedzą, o czym mówię. Zasada Prawa Przyciągania polega na tym, że pozytywne myśli i emocje przyciągają pozytywne rezultaty w twoim życiu i odwrotnie.
Zasada Prawa Przyciągania polega na tym, że pozytywne myśli i emocje przyciągają pozytywne rezultaty w twoim życiu i vice versa.
Chociaż nowa wiedza o Prawie Przyciągania otworzyła przede mną zupełnie nowy świat, z perspektywy czasu nie czuję, że był to najlepszy sposób na rozpoczęcie mojej podróży. „Sekret” koncentruje się głównie na utrzymywaniu jak najbardziej pozytywnych myśli i uczuć. Z biegiem czasu spowodowało to u mnie rodzaj kompulsywnej nadmiernej analizy moich myśli. Z biegiem lat spotkałem więcej ludzi, którzy myślą w ten sam sposób. Prawo przyciągania sprawia, że czujesz, że twoje emocje nie powinny istniec. Powoduje to efekt przeciwny do zamierzonego, w którym próbujesz stłumić myśli i emocje, pozwalając jedynie na pojawienie się bardziej natrętnych myśli. To oczywiście nie działa optymalnie dla twoich manifestacji.
Ważne jest, aby zrozumieć, że manifestowanie jest twoim prawem od urodzenia. Robisz to przez cały dzień, w każdej chwili swojego życia. Większość z nas urodziła się w rodzinach, w których ta wiedza nie została nam przekazana. Nic dziwnego, skoro prawda została zatarta. Pod tym względem „Sekret” ma rację. Większość ludzi dorasta w przekonaniu, że na wszystkie piękne rzeczy w życiu trzeba ciężko pracować. Albo jeszcze gorzej, że nie każdemu jest dane prowadzić dobre życie i że jedni mają szczęście, a inni pecha. Wszystkie te przekonania powodują, że nasze siły słabną.
Im bardziej zdajesz sobie sprawę, kim jesteś, tym piękniejsze rzeczy otrzymasz. Możesz zmusić się tak mocno, jak tylko możesz, aby codziennie unikać swoich emocji, nie zdając sobie sprawy z tego, kim naprawdę jesteś, nie przyciągniesz tego, czego chcesz.
Jak? Najpierw dowiedz się, skąd biorą się wszystkie twoje ograniczające przekonania, zwalcz je od korzenia i przeprogramuj swój mózg. Są to myśli typu „nie jestem wystarczająco dobry”, „nie jestem tego wart”, „zawsze mam pecha” itp. Skąd biorą się te przekonania? Gdy dotrzesz do źródła problemu, drzwi otworzą się przed tobą. Te przekonania często wywodzą się z dzieciństwa. Zagłębianie się we wspomnienia z dzieciństwa w poszukiwaniu przyczyn ograniczających przekonań może wywołać wiele emocji. Przyjmij te emocje i daj im istniec. Wybacz sobie i wybacz innym. To jedyny sposób, aby się tam dostać. Co więcej, intencją jest nauczenie się lepszych przekonań. Robisz to, na przykład, stosując afirmacje we własnym życiu.
Powyższy sposób leczenia nazywamy również pracą z cieniem i pracą z wewnętrznym dzieckiem. Więcej na ten temat opowiem w przyszłości.
Do tego czasu: trzymaj się mocno!
Dużo miłości